wtorek, 31 maja 2011

przybysz

... mamy gościa. Przyleciał z innej planety. Nie możemy się z nim dogadać, ale jest miły. Przywiózł ze sobą drzewo, żeby odpoczywać w jego cieniu. Chyba jest mu gorąco :)

... nasz gość powstał z resztek plasteliny, młodych kulek kasztanowca oraz zielonych nasion drzewa kolonopodobnego (niestety nie znam jego dokładnej nazwy, ale poszperam). Surowce naturalne przynieśliśmy dzisiaj ze spaceru. A co Wam uda się stworzyć z plasteliny, młodych kulek kasztanowych i nasionek klonu?

3 komentarze:

  1. U nas też goście. Koko i Maksi powstali z papieru zanurzanego w wodzie, którym oblepiamy butelki. Może dziś przylecą do nas ich dalecy krewni z planety patyków. Dzięki za inspiracje.

    OdpowiedzUsuń
  2. pomysły są super. czytam sobie i czytam i coś tam "notuję" w głowie;)
    A te zielone nasiona, to wyglądają na jesion, nie klon :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...